14 LUTEGO
WALENTYNKI - ŚWIĘTO ZAKOCHANYCH
Walentynki, czyli Święto Zakochanych, zwane również Dniem Świętego Walentego, obchodzone jest 14 lutego. W tym dniu wysyła się listy lub kartki do ukochanej osoby z wyznaniami miłości. To jedno z najpopularniejszych świąt w Stanach Zjednoczonych, gdzie głównie młodzi ludzie obdarowują się kartkami, z charakterystycznym symbolem tego święta: czerwonym serduszkiem. Do Polski zwyczaj walentynkowy dotarł w latach 90-tych XX wieku i szybko przyjął się wśród młodzieży. Budzi u nas wiele kontrowersji, jako bezkrytycznie przyjęty zwyczaj z zachodu. A przecież patron Dnia Zakochanych jest katolickim świętym.
Kim więc był ten święty? To autentyczna postać. Stare źródła historyczne podają, że był kapłanem rzymskim, który żył w II wieku naszej ery. Został ścięty w czasie prześladowań za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego, okrutnego dyktatora i władcy. Święty Walenty z wykształcenia był lekarzem, z powołania duchownym. Patronem zakochanych stał się jeszcze za swego życia, udzielał bowiem ślubu zakochanym nawet wtedy, gdy ich rodzice nie wyrażali na to zgody. W konflikt z cesarzem Klaudiuszem wszedł, gdy ten zabronił młodym mężczyznom wchodzić w związki małżeńskie. Uważał on, że najlepszymi żołnierzami są legioniści, którzy nie posiadają rodzin. Biskup Walenty złamał ten zakaz, udzielając ślubów młodym legionistom. Został za to wtrącony do więzienia.
Jak mówi legenda, zakochał się tam w niewidomej córce swojego strażnika więziennego, która pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy się o tym dowiedział cesarz, kazał zabić Walentego. Ponoć w przeddzień egzekucji Walenty napisał do swojej ukochanej list, który kończył podpis: „Od Twojego Walentego”. Egzekucji dokonano 14 lutego 269 roku. Grób świętego szybko otoczony został kultem, pielgrzymowali tam głównie młodzi zakochani. W IV wieku papież Juliusz I wybudował nad grobem bazylikę, a papież Teodor I w VII wieku ją odrestaurował. W naszym kraju wcześniej czczono świętego Walentego jako patrona ciężkich chorób nerwowych. Z czasem data śmierci sympatycznego biskupa stała się początkiem święta znanego bez mała na całym świecie.
Walentynki popularne są również w Japonii, ale w nieco innej postaci niż w Stanach Zjednoczonych, czy Europie. Według japońskiego obyczaju 14 lutego, w walentynki, to mężczyźni otrzymują prezenty od kobiet. Najczęściej są to czekoladowe słodycze. Miesiąc po walentynkach, 14 marca, obchodzi się "biały dzień", kiedy to z kolei kobiety otrzymują prezenciki od mężczyzn. Biały dzień został ustanowiony w Japonii w 1978 roku, jako odpowiedź dla walentynek, w czasie których tylko kobiety wręczały upominki. Początkowo za najlepszy podarunek uważane były białe, słodkie pianki i pierwotna nazwa tego nowego zwyczaju brzmiała: „dzień pianek”. Z czasem zaczęto
obdarowywać panie nie tylko słodyczami, ale i kwiatami, czy biżuterią, zmieniono więc nazwę tego dnia na biały dzień. Walentynki i biały dzień są popularne nie tylko w Japonii, ale również w Korei Południowej, Hongkongu i na Tajwanie.
Czy to znaczy, że w Polsce Święto Zakochanych zaczęto obchodzić dopiero na fali popularności Dnia Świętego Walentego? Otóż nie, my mamy odpowiednie święto znacznie starsze niż walentynki. Nasze rodzinne, słowiańskie święto, zwane Nocą Kupały lub Sobótką, jest obchodzone w nocy z 21 na 22 czerwca. Warto o tym pamiętać, gdy 14 lutego będziemy wysyłać kartkę.
Kim więc był ten święty? To autentyczna postać. Stare źródła historyczne podają, że był kapłanem rzymskim, który żył w II wieku naszej ery. Został ścięty w czasie prześladowań za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego, okrutnego dyktatora i władcy. Święty Walenty z wykształcenia był lekarzem, z powołania duchownym. Patronem zakochanych stał się jeszcze za swego życia, udzielał bowiem ślubu zakochanym nawet wtedy, gdy ich rodzice nie wyrażali na to zgody. W konflikt z cesarzem Klaudiuszem wszedł, gdy ten zabronił młodym mężczyznom wchodzić w związki małżeńskie. Uważał on, że najlepszymi żołnierzami są legioniści, którzy nie posiadają rodzin. Biskup Walenty złamał ten zakaz, udzielając ślubów młodym legionistom. Został za to wtrącony do więzienia.
Jak mówi legenda, zakochał się tam w niewidomej córce swojego strażnika więziennego, która pod wpływem tej miłości odzyskała wzrok. Gdy się o tym dowiedział cesarz, kazał zabić Walentego. Ponoć w przeddzień egzekucji Walenty napisał do swojej ukochanej list, który kończył podpis: „Od Twojego Walentego”. Egzekucji dokonano 14 lutego 269 roku. Grób świętego szybko otoczony został kultem, pielgrzymowali tam głównie młodzi zakochani. W IV wieku papież Juliusz I wybudował nad grobem bazylikę, a papież Teodor I w VII wieku ją odrestaurował. W naszym kraju wcześniej czczono świętego Walentego jako patrona ciężkich chorób nerwowych. Z czasem data śmierci sympatycznego biskupa stała się początkiem święta znanego bez mała na całym świecie.
Walentynki popularne są również w Japonii, ale w nieco innej postaci niż w Stanach Zjednoczonych, czy Europie. Według japońskiego obyczaju 14 lutego, w walentynki, to mężczyźni otrzymują prezenty od kobiet. Najczęściej są to czekoladowe słodycze. Miesiąc po walentynkach, 14 marca, obchodzi się "biały dzień", kiedy to z kolei kobiety otrzymują prezenciki od mężczyzn. Biały dzień został ustanowiony w Japonii w 1978 roku, jako odpowiedź dla walentynek, w czasie których tylko kobiety wręczały upominki. Początkowo za najlepszy podarunek uważane były białe, słodkie pianki i pierwotna nazwa tego nowego zwyczaju brzmiała: „dzień pianek”. Z czasem zaczęto
obdarowywać panie nie tylko słodyczami, ale i kwiatami, czy biżuterią, zmieniono więc nazwę tego dnia na biały dzień. Walentynki i biały dzień są popularne nie tylko w Japonii, ale również w Korei Południowej, Hongkongu i na Tajwanie.Czy to znaczy, że w Polsce Święto Zakochanych zaczęto obchodzić dopiero na fali popularności Dnia Świętego Walentego? Otóż nie, my mamy odpowiednie święto znacznie starsze niż walentynki. Nasze rodzinne, słowiańskie święto, zwane Nocą Kupały lub Sobótką, jest obchodzone w nocy z 21 na 22 czerwca. Warto o tym pamiętać, gdy 14 lutego będziemy wysyłać kartkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz